Jak to jest z tym Polskim Ładem?
Obniżki podatków, dalsza centralizacja i więcej problemów podażowych
Trwa burzliwa debata na temat Polskiego Ładu (PŁ). Ten tekst powstał pod wpływem mojego chwilowego wzburzenia na obecny opis tego programu w szeroko pojętych mediach oraz debacie publicznej.
Debata ekspercka na temat Polskiego Ładu (PŁ) postawiona jest bowiem na głowie i skupia się nie na tym co trzeba. Progresywność opodatkowania to decyzja polityczna
, wiec co do zasady sama w sobie nie powinna podlegać ocenie eksperckiej. Każdy ma swoje zdanie w tym temacie, natomiast odbiorcę nie interesuje, czy ja uważam, że bardziej progresywne podatki są niesprawiedliwe/sprawiedliwe (odpowiednie skreślić). Ocena merytoryczna powinna skupiać się na formie oraz ewentualnych efektach tych zmian.
Dostrzegam trzy główne potencjalne źródła merytorycznej krytyki Polskiego Ładu:
Forma
Wydawać by się mogło, że wzbudzające spore kontrowersje zmiany podatkowe powinny być kompleksowo przygotowane. Tymczasem na stole otrzymujemy tego typu rozwiązania:
Dodatkowo, jakieś dziwne, wywalczone w ostatniej chwili, ulgi dla pojedycznych branż. Kredyty studenckie, które podobno były od zawsze. I cała masa drobnych detali, które mogą mieć w ostatecznym rozrachunku istotne implikacje dla życia gospodarczego. Kwestia jakości stanowionego prawa to jednak temat rzeka, nie dotyczy tylko PŁ i są dużo lepsi eksperci w tym temacie ode mnie. W tym wpisie jest to więc temat najmniejszej wagi i nie będziemy się o nim więcej rozpisywać. Co nie znaczy, ze nie jest on istotny. W szumie wzburzenia o samą progresywnosć spada jednak niestety na dalszy plan, nie mogąc przebić się do mainstreamu.
Timing
Moment aplikacji PŁ jest szczególny. Jeszcze nigdy w Polsce nie mieliśmy tak wysokiej inflacji przy tak niskim bezrobociu. Można zindetyfikować wiele sygnałów wskazujących na to, ze gospodarka jest obecnie mocno rozgrzana, a procesy inflacyjne nasilają się. Aplikacja kolejnej polityki stymulującej aggregate demand, a taką będzie PŁ poprzez zwiększenie dochodów do dyspozycji wśród gospodarstw domowych o większej skłonności do konsumpcji rodzi kolejne ryzyka inflacyjne.
Mimo wszystko nie powinno to jednak stanowić argumentu przeciwko aplikacji PŁ w obecnym inflacyjnym otoczeniu. Zmniejszenie nierówności dochodowych1 i większa progresja to, jak już wspomnieliśmy, decyzja polityczna oraz decyzja fiskalna. Od pilnowanania inflacji i ryzyk z nią związanych został bowiem stworzony bank centralny. Dobrze ten podział można zaobserowować w USA, gdzie Sekretarz Skarbu Janet Yellen forsuje obecnie kilka politycznych planów prezydenta Joe Bidena, nie oglądając się na inflację.
W tym momencie powinniśmy więc skonkludować, iż timing PŁ nie jest problem, bowiem ryzykami inflacyjnymi zajmuje sie NBP. Co więcej, umożliwienie przez PŁ dużo łatwiejszego wyjścia NBP z zerowych stóp procentowych byłoby pozytywnym zjawiskiem dla całej gospodarki (jak również wyżej wskazuje Janet Yellen). Problem w tym, iż coraz więcej wskazuje na to, iż NBP nie ma zamiaru realizować swojego mandatu inflacyjnego. Mimo tego, że jego własne prognozy (bez uzględnienia PŁ) wskazują na znaczący spadek bezrobocia do poziomu 2% (!) oraz utrzymywanie się inflacji powyżej celu (2,5%) w całym horyzoncie projekcji2, to NBP utrzymuje najniższe realne ex-ante3 stopy procentowe na świecie (więcej piszę o tym tutaj4).
Co więcej, otrzymujemy ze strony członków RPP wypowiedzi świadczące o tym, że RPP nie ma w ogóle zamiaru bilansować ryzyk inflacyjnych wynikających z działań rządu, bowiem… taka jest strategia rządu.
Stąd otwarta już droga do dalszego rozkręcenia inflacji w Polsce. Ale o tym później.
JST
Wiadomo już, iż na PŁ stracą Jednostki Samorządu Terytorialnego (JST), a dokładnie ich dochody własne. W gruncie rzeczy tutaj również mógłbym napisać, że jest to decyzja polityczna
(centralizacja władzy) więc nie podlega makroekonomicznej ocenie eksperckiej, jednak tutaj pojawia się pewien problem. Budżet JST to nie budżet państwa. JST nie posiadają takich zdolności zarządzania swoimi deficytami budżetowymi jak budżet centralny. Co to w praktyce oznacza?
Po pierwsze, ryzyko mniejszych i mniej efektywnych inwestycji na poziomie lokalnym. Teoretycznie mogą być one zastąpiąne decyzjami centralnymi (centralizacja władzy = decyzja polityczna) natomiast można mieć uzasadnione wątpliwości czy klucz polityczny przy takiej antagonizacji na poziomie rząd-JST będzie prowadzić do efektywniejszego zarządzania inwestycjami.
Po drugie, ryzyko dalszych podwyżek cen administrowanych na poziomie lokalnym. JST szukać będą bowiem sposobów do nadrobienia spadku dochodów własnych. A nawet jak nie będą chciały szukać ich w tym miejscu, to w pewnych obszarach spowolnienie wzrostu podaży (patrz wyżej) przy silniejszym popycie (patrz jeszcze wyżej) wymuszą podwyżki cen tak czy inaczej. Podwyżki cen? Inflacja? Znowu?
Polski Ład
Tak, najwiękwiększym punktem krytyki i zarazem ryzykiem związanym z PŁ to ryzyko przegrzania gospodarki wynikające z notorycznego osłabiania mechanizmu checks and balances
5 oraz kontyunacja centralizacji gospodarki do 10 potęgi. Nie zapaść gospodarcza przez podwyżki podatków, tylko przegrzanie gospodarki przez obniżki podatków, kontynuacje zwiększania zagregowanego popytu oraz (wynikajace z polityki per se) utrudnienia w dostosowaniu podaży. W teoretycznie skrajnym scenariuszu reforma kończy się głównie nominalnymi wzrostami płac i cen, nie zostawiająć realnie większej różnicy.
Trzeba jednak przy tym podreślić, że jest to scenariusz czysto teoretyczny i mimo wszystko nic nie wskazuje na to, aby medianowe gospodarstwo domowe straciło na PŁ w obecnej wersji.
Niemniej jednak strona podażowa gospodarki coraz bardziej zaczyna uwierać i należy coraz mocniej wskazywać na polityki utrudniające rozwój w tym zakresie. Teoretycznie rząd jest tego świadomy, główni aktorzy polityki makro ekipy rządzącej mieli już wypowiedzi w tym temacie:
Historia pokazuje jednak, iż rządzący nie są najlepszym zegarmistrzem koniunktury (w końcu aplikują kolejną politykę stymulacyjną w takim momencie). Pytanie też, czy część z nich sama nie padnie kiedyś ofiarą centralizacji decyzji.
Czy więc na PŁ większość Polaków zyska czy straci? W krótkim terminie odpowiedź jest oczywista. Dla większości Polaków PŁ to obniżka podatków.
Tak, zostanie ona sfinansowana istotnie wyższym opodatkowaniem dużo mniejszej grupy wyżej zarabiających. Nie identyfikuję natomiast z tego powodu ryzyk typu makro. Bez zadbania jednak o stronę podażową gospodarki ostateczny rozrachunek może różnić się od tego w krótkim okresie i być mniej korzystny. A zarządzić centralnie podażą jest już jednak dużo trudniej niż popytem.
Może więc dalsza centralizacja gospodarki nie jest już jedynie decyzją poliltyczną, a wprost negatywnie ekonomiczną?
MR
PS. Można spotkać się z opiniami, iż niższe opodatkowanie pracy mniej zarabiających może przyczynić się do zwiększenia podaży pracowników na rynku pracy i ostatecznie zmniejszyć napięcia podażowe w gospodarce. Jest to po części możliwe, niemniej jednak największe możliwe zyski w tym aspekcie osiągnąć można poprzez zwiększenie partycypacji kobiet na rynku pracy, dla których liczy się nie tyle możliwy do uzyskania dochód z pracy, a jego relatywna wartość względem alternatywnego kosztu zapewnienia opieki nad dzieckiem. Powyższa charakterystyka PŁ stawia moim zdaniem pod znakiem zapytania poprawę w tym zakresie.
Disclaimer: Autor zatrudniony jest na umowie o pracę. Nie posiada JDG. Według wszelkich dostępnych kalkulacji będzie bezpośrednio “stratny” na zmianach wprowadzonych w ramach PŁ.
Mimo, że jest decyzja polityczna to istnieje również wiele badań wskazujących na to, że zbyt wysokie nierówności ekonomiczne ograniczają wzrost gospodarczy (Islam and McGillivray, 2020; Nolan and Valenzuela, 2019; Berg et al., 2018).
https://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/raport_o_inflacji/raport_lipiec_2021.pdf?w=1
Uwzględniające przyszłą oczekiwaną inflację.
https://www.investopedia.com/terms/c/checks-and-balances.asp
Czy w akapicie o "oczywistej odpowiedzi" i zysku na podatkach uwzględnia się wzrost i zmianę sposobu rozliczania składki zdrowotnej, która de facto powinna być nazwana nowym podatkiem?